Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   33
                            

Marcin "martin" Traczyk

PRODUCENT: ROTOBEE    DYSTRYBUTOR: TECHLAND   GATUNEK: SYMULACJA   WWW:www.singles-the-game.com


Zgiełk wielkiego miasta, dwójka ludzi we wspólnym mieszkaniu spożywa śniadanie po zdecydowanie nieprzespanej nocy. Ale tak to już jest gdy jesteś singlem i pragniesz odrobinę tego metafizycznego ciepła.



SINGLES to druga z rzędu gra traktująca o uczuciach, którą przychodzi mi zrecenzować. Poprzednia była jednak ordynarna i barbarzyńska, w końcu co ciekawego w rozbieraniu lasek - przecież liczy się to co ona ma w środku! Druga gra, której recenzję właśnie zaczynacie czytać, traktuje o prawdziwych uczuciach, namiętności, a nawet miłości dwójki ludzi.
Najnowsza produkcja Deep Silver już w pierwszych minutach rozgrywki nasuwa skojarzenia z THE SIMS. Po pół godziny podobieństwa te są już całkowicie widoczne. Osobiście nie jestem fanem „najlepszej gry świata”, chociaż polecam ją każdemu, kto ma kłopoty z zasypianiem, pogra chwilę i zaśnie jak zabity.
W grze występuje dwóch bohaterów, kobieta i mężczyzna. Są to ludzie młodzi, studenci, którzy nie boją się korzystać z uroków życia. Na samym początku dokonujemy wyboru obu postaci, dostępnych jest kilka różnych osób, zarówno kobiet jak i mężczyzn. Mają oni różne charakterystyczne cechy, które sprawiają, że wybieramy spośród grupy prawdziwych indywidualistów. Poznajcie zatem dwójkę moich wychowanków.


Jakie to romantyczne


Red, w przeciwieństwie do tego jak wskazywać może imię, nie jest grubym i obleśnym kierowcą TIR’a, ale całkiem ładną dziewczyną o czerwonych włosach. Jest działaczką ruchu ochrony przyrody, uwielbia życie na ulicy, a na dodatek świetnie wygląda w obcisłej sukience (choć zwykle ubiera się w dżinsy i koszulkę).
Bernie, w rozgrywanej przeze mnie grze był on właścicielem mieszkania, w którym toczy się akcja (o fabule za chwilę). Koleś jest opiekuńczy, wspiera organizacje feministyczne, a w wolnych chwilach studiuje nauki społeczne. Z chęcią nosi sandałki i sweterek, który babcia własnoręcznie kupiła mu na targu. Tym z czego Bernie jest naprawdę dumny jest fakt, że nie jest on trendy - przynajmniej tak wynika z tego, co dowiadujemy się z krótkiej notki o nim. Takie dwie postaci wybrałem do mojej gry, oczywiście kombinacje mogą być różne, tak jak różne są postaci do wyboru.
Spośród wszystkich postaci niewątpliwie wyróżnia się Tom, oraz Pacifica. SINGLES jest grą pochodzącą ze zdemoralizowanego Zachodu, a te dwie postaci prezentują odmienne orientacje seksualne – to skandal! Dlaczego poseł Roman G. jeszcze nie powiedział o tym w TV(n)!? W każdym razie wybierając Toma, możemy podrywać, np. wspomnianego już Berniego.



Mówcie mi “Kaloryferek”


SIMSOFABUŁA
Od THE SIMS prezentowany właśnie tytuł wyróżnia to, że jego twórcy postarali się wkomponować w rozgrywkę element akcji, co miało na celu uatrakcyjnienie rozgrywki. Fabuła jest niezwykle prosta, a jednocześnie typowa dla taniego romansidła zza Oceanu, Wenezueli konkretnie.
Oto młody właściciel mieszkania poszukuje współlokatora, gdyż sam nie jest w stanie opłacać czynszu. Właściciel jest oczywiście osobą samotną (singlem) i jak się okazuje na samym początku druga postać również. Nadarza się zatem okazja do wspólnych rozmów, posiłków, żartów i zabaw. Nasi współlokatorzy będą również meblowali swoje mieszkanko by było przytulniejsze, oraz chodzili do pracy, by na nowe mebelki zarabiać. Walutą w grze jest Euro. Nowy lokator po wprowadzeniu się dysponuje kilkoma kartonami z rzeczami przywiezionymi z poprzedniego miejsca zamieszkania, są to np. lampka i telewizor. Nie trzeba za nie płacić, ponieważ już należą do ciebie, można je też sprzedać i kupić coś lepszego. Po rozpakowaniu bagaży jest czas aby dwójka lokatorów poznała się, mają na to cały weekend, w tygodniu bowiem nie ma zmiłuj, trzeba pracować i na wszystko inne jest mało czasu. To właśnie w weekendy (i dni, w które po prostu nie pójdzie się do pracy) najbardziej rozwija się znajomość bohaterów, które szybo przeradza się w przyjaźń. Jak nie trudno się domyśleć wkrótce przyjaźń przeradza się w żywsze zainteresowanie, które przeradza się potem w coraz żarliwsze uczucie, by na końcu stać się prawdziwą miłością. Osiągniemy to polepszając kolejne wskaźniki naszych postaci oraz rozwijając ich umiejętności. Wraz z rozwojem znajomości nasze postaci skłaniają się do pewnych wyznań, to właśnie one sprawiają, że fabuła idzie naprzód. Wyznania te pojawiają się samoczynnie po osiągnięciu pewnych poziomów. I tak na początku są to zwykłe żarty i docinki, potem skromne sugestie, a na końcu prawdziwe wyznania. Bernie dla przykładu mówi, że przed miesiącem rzuciła go dziewczyna, co powodowało, że Red mu bardzo współczuła i mówiła, iż „ktoś” jednak nadal o nim myśli. Z innych ciekawszych wyznań Bernie przyznaje się, że nigdy jeszcze nie był z dziewczyną, co całkowicie tłumaczy dlaczego go rzuciła ;)
SIMSOROZGRYWKA
Gra rozgrywa się w mieszkaniu na przedmieściach wielkiego miasta, a z okien roztacza się piękny widok na okolicę. Po mieszkaniu poruszają się tylko nasi bohaterowie, w przeciwieństwie do THE SIMS nie pojawiają się żadne dodatkowe postaci. Z tego powodu chociażby nasi bohaterowie wychodząc do pracy znikają gdzieś na klatce schodowej i słuch o nich ginie na całe 8 godzin, natomiast gdy telefonicznie zamawiamy pizze to musimy sami po nią pójść. Podobnie nierealnie wyglądają telefoniczne rozmowy z przyjaciółmi, bo przecież ich nie ma.


Widok domku


Podczas rozgrywki możemy się przełączać pomiędzy bohaterami i wydawać im komendy. Są one przedstawione w znany z produkcji Maxis sposób, po kliknięciu na przedmiot lub drugą postać pojawiają się opcje do wyboru, np. wybierając szafę pojawia się możliwość zmiany odzieży, z lodówki możemy wyciągnąć coś do jedzenia, a z partnerem porozmawiać. Jeśli nie interesujemy się postaciami, to one i tak sobie poradzą, dzięki dość dobremu AI. Na pochwałę zasługuje możliwość kolejkowania czynności, dzięki temu możemy dać naszym podopiecznym dokładne wytyczne na najbliższy czas i obserwować jak się zachowują, przy okazji samemu zjeść obiad lub zaparzyć sobie herbaty. Do tego dochodzi również aktywna pauza.

Niestety trochę się spóźniliśmy


Bohaterowie poprzez chodzenie do pracy oprócz pieniędzy zdobywają kolejne punkty doświadczenia dzięki, którym możemy rozwijać ich umiejętności, np. by lepiej pracowali, więcej zarabiali, lepiej naprawiali uszkodzone urządzenia, lub byli lepsi w sztuce flirtu i romansu.
Nasi młodzi posiadają wskaźniki obrazujące ich zadowolenie z różnych aspektów życia: higieny, wypoczynku, zabawy, miłości, głodu. Powinniśmy zaspokajać ich wszelkie potrzeby, jeśli któryś ze wskaźników spadnie do krytycznego poziomu wtedy bohater odmawia wykonywania wszelkich czynności i albo czeka, aż każemy mu np. iść siku, albo pójdzie sam. Postępy w grze obrazują jednak inne wskaźniki, dotyczą one związku pomiędzy naszymi bohaterami. Poprzez rozmowy, plotki, zabawy i wspólne posiłki rozwijamy takie wskaźniki jak Zmysłowość, czy Przyjaźń. Wraz ze wzrostem tych wskaźników zwiększa się również liczba opcji i tak oprócz zwykłej konwersacji pojawia się przytulanie, całowanie, a potem już grzeszne igraszki na sofie i w sypialni. Niezwykle romantyczne mogą być pocałunki przy zachodzie Słońca w toalecie przy szumie wody z sedesu.

SIMSOPODSUMOWANIE
Gra przedstawiona jest w bardzo dobrze wykonanej grafice 3D, co nie oznacza jednak, że pozbawionej wad. W mieszkaniu ściany ulegają częściowemu zanikaniu by dobrze obserwować poczynania bohaterów. Niestety przenikanie ścian jest nienajlepiej wykonane i może denerwować swoją niemrawością, dlatego lepiej od razu skorzystać z opcji wyłączenia ścian. Podobnie z postaciami. Są one oddane bardzo szczegółowo i realistycznie. Wystarczy wspomnieć, że po wybraniu w szafie opcji Nago możemy podziwiać każdy szczegół naszych postaci, zgodnie z upodobaniami poprzyglądać się można kobiecie lub mężczyźnie. Ciekawie się robi również gdy kupimy do mieszkania przeszklony prysznic z hydromasażem – moja bohaterka bardzo często brała taki prysznic :)
Cóż jednak gdy czar pryska w momencie poruszania się. Animacja ruchu jest koszmarna, postaci wyglądają jak Lara Croft, która zaraz wyciągnie spluwy, by zastrzelić niepokornego sąsiada.
W grze pojawia się również cykl dnia i nocy. Niestety polega on jedynie na tym, że o z góry określonej porze (np. o 18.00) robi się jaśniej lub ciemniej. Najlepiej wygląda poranek w granicach 4-6. rano.
Tym co mnie najbardziej zaskoczyło była muzyka. Proste popowe utwory świetnie oddają klimat gry i szybko wpadają w ucho.
Jak już wspomniałem gra ma wiele wspólnego z THE SIMS, dla mnie to poważny minus, ponieważ powoduje, że koniec końców jest wtórna i nie wnosi niczego świeżego. Gra się jednak całkiem miło. Z całą pewnością można ją polecić młodym dziewczętom ze szkoły podstawowej, chociażby dlatego, że gra ta jest tańsza od kolejnych dodatków do THE SIMS.


Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   33