Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   16
         

Jacek "AloneMan" Marciniak

PRODUCENT: MODERN GAMES    DYSTRYBUTOR:NICOLAS GAMES GATUNEK:TAKTYCZNY RTS   WWW: www.magnumgames.com


Nie tak dawno miałem przyjemność opisywać na łamach SS-NG grę pt. CHICAGO 1930. Tym razem w moje ręce trafił produkt bardzo doń podobny, bo również będący spadkobiercą tradycji spod znaku COMMANDOS czy DESPERADOS.



Gdy usłyszałem tytuł gry, którą mam zrecenzować, praktycznie nie miałem pojęcia co to za gra. Nazwa TRZECIA FALA z niczym mi się bowiem nie kojarzyła, stąd też wyobrażałem sobie nie wiadomo co, nawet jakiś symulator surfingu. Dopiero później okazało się, że jest to po prostu polska wersja gry zatytułowanej BEYOND THE LAW: THE TRIRD WAVE, która ukazała się niedawno na rynkach zachodnich. To jednak nadal nie wyjaśniało skąd tak zagadkowy tytuł. Wszystko wyjaśniło się w momencie, gdy w moje ręce trafiła już pełna wersja i gdy wreszcie mogłem ją uruchomić.

Pojazdy i pojaździki


Fabuła gry jest niezbyt wyszukana i opiera się na sprawdzonych schematach, wnosząc jedynie nieliczne nowe elementy. Otóż Europa została zalana plagą wszelkiego rodzaju przestępczości. Najpierw były narkotyki i prostytucja, później morderstwa i wymuszenia, aż wreszcie terroryzm i nielegalne inwestycje. To ostatnie jest właśnie „trzecią falą przestępczości”. Ktoś musi rzecz jasna powstrzymać wrogów i tym kimś jest gracz, który staje na czele specjalnego oddziału, złożonego z ludzi zaprawionych w boju. Innymi słowy – to co kiedyś, tyle że w nowej scenerii.

Pojazdy i pojaździki


POZA PRAWEM
Twórcy TRZECIEJ FALI umieścili w swoim produkcie 20 misji o zróżnicowanym stopniu trudności. Tutaj niestety pojawia się pewien problem, bo stopień trudności jest dość wygórowany. Może dla ludzi, którzy COMMANDOS przechodzą z zamkniętymi oczami nie będzie tu wielkiego wyzwania, ale dla szarego gracza TRZECIA FALA może się okazać grą za trudną. Niestety, ale jest to chyba bolączka większości gier z tego gatunku. Zadania jakie zostały postawione przed naszym oddziałem nie odbiegają znacząco od normy. Raz trzeba kogoś uratować, raz kogoś porwać, innym razem coś wysadzić – po prostu norma. O wiele lepiej moim zdaniem prezentują się lokacje w jakich przyjdzie nam walczyć. Otóż w grze pojawiają się znane miasta europejskie i muszę przyznać, że ten element TRZECIEJ FALI wypadł naprawdę dobrze. Poszczególne lokacje dość znacznie się od siebie różnią i dzięki temu nie nudzą się po kilku godzinach siedzenia przed monitorem.
Jak w każdym taktycznym RTS, tutaj także należy przed akcją skompletować swój oddział. Twórcy chwalą się, że można wybierać spośród 50 osób o różnych umiejętnościach. Faktycznie tak jest, ale głównych profesji jest 5. Są to: zabójca, komandos, snajper, specjalista oraz technik. Każdy z nich ma inne funkcje i ciężko oczekiwać, żeby np. technik doskonale posługiwał się bronią palną, a zabójca łamał zamki w drzwiach. Dlatego kompletując swoich wojaków wypadałoby się dobrze wpierw zastanowić.

Pojazdy i pojaździki


PODSUMOWANIE
TRZECIA FALA nie olśniewa swoim wykonaniem. Grafika jest średnia i podobać się mogą jedynie wspomniane wcześniej lokacje. Poza tym nie ma niestety na czym zawiesić oka. No, może wyróżniłbym jeszcze filmiki, które wprowadzają nawet niezły klimat akcji. Z dźwiękiem niestety jest podobnie, a może nawet gorzej. Odgłosy niczym się nie wyróżniają, a o muzyce lepiej w ogóle nie pisać. Z litości... Niezbyt ciekawie wypadła też lokalizacja, która zawiera kilka błędów lub wypaczeń w stosunku do wersji oryginalnej. Nie rażą one specjalnie w trakcie rozgrywki, ale jednak pewne niedomówienia pozostają, jak chociażby „komandos”, który w oryginale był „ochroniarzem”.
Cóż więc pisać na koniec tej recenzji. Niby TRZECIA FALA nie ma zbyt wielu minusów, bo grało mi się całkiem nieźle, ale specjalnych plusów też nie widzę. Gra po prostu niczym nowym nie zaskakuje i w sumie nie wiem do kogo miałaby być skierowana. Osoby, które nie przepadają za taktycznymi RTS’ami, na pewno się do nich nie przekonają za sprawą TRZECIEJ FALI. Ci zaś, którzy zagrywali się w DESPERADOS czy COMMANDOS mogą rzucić okiem, ale również nie będą zbytnio zachwyceni. Końcową ocenę musiałem więc obniżyć za wtórność produktu oraz za zbyt wygórowaną cenę. Niestety, ale ten produkt jest dużo droższy niż lepsze CHICAGO 1930. Producent żąda za TRZECIĄ FALĘ aż 70 zł, a akurat ta gra nie jest warta tych pieniędzy. Gdyby kosztowała powiedzmy 20 zł, to ktoś mógłby się skusić, a tak nie wróżę temu produktowi udanej kariery – pewnie skończy jako pełna wersja dołączona do jakiegoś pisma za pół roku.



Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   16