Witajcie Kombatanci! Jak już zapewne zauważyliście w nagłówku teraz "Głową w Mur" ma dwóch redaktorów. Pierwszym redaktorem jest Sashh, który pisze o emulacji, zaś drugim ja - Malvado. Mam nadzieję, że nasze teksty nie będą gorsze od poprzednich i znacznie lepiej umilą wam czas. W tym numerze zapowiedź nadchodzącej wielkimi krokami szóstej odsłony MORTAL KOMBAT. Za miesiąc recenzja jednej z najbardziej niedocenionych bijatyk na rynku - TAO FENG.
|
|
FABUŁA
O fabule nie wiadomo zbyt wiele. Akcja gry ma się toczyć zaraz po wydarzeniach z DEADLY ALLIANCE. Tak więc już w początkowym filmiku powinniśmy się dowiedzieć co się stało z Śmiertelnym Przymierzem. Wiadomo również, że historia toczyć się będzie wokół legendarnego Dragon King'a, w którego najprawdopodobniej przemienił się Reptile. Obiecuję, że jeżeli tylko dowiem się czegoś więcej napiszę o tym na łamach Głową w Mur (jeżeli tylko zostanę redaktorem :-) ).
TRYBY
Zacznijmy od trybów dostępnych w grze. Obecnie jest ich pięć. Pierwszy z nich to tryb Kombat. W tym trybie wybieramy postać, a następnie po kolei przechodzimy kolejnych przeciwników. Kolejny tryb to Chess Kombat. Muszę przyznać, że jest to jeden z fajniejszych w grze. Jego zasady opierają się na starych, dobrych szachach. Na początku musimy wybrać jaka postać będzie pełniła funkcję danego pionka w grze, a są to:
Leader - pełni tu rolę króla, jeżeli go stracimy przegrywamy pojedynek.
Champion - najsilniejszy wojownik na szachownicy.
Sorcerer - to magik, mamy ich dwóch i każdy z nich posiada 4 czary (np. ożywienie zmarłego).
Shifter - mirror, zamienia się w postać przeciwko której walczymy.
Grunt - zwykły pionek, mamy ich najwięcej.
Na szachownicy widnieją również dwa zielone pola. Możemy na nich uzdrowić naszą postać (odnowić energię). Pionki poruszają się o dwa pola w przód, na boki lub na ukos. Eliminować można je tylko w jeden sposób, a mianowicie poprzez walkę. Kiedy dwie figury spotykają się dochodzi do walki między nimi. W takim momencie jesteśmy przenoszeni do jednej z aren z poprzednich części MK. Zasady są proste - ten kto wygra walkę, zostaje na szachownicy. No dobrze, ale wracamy do trybów. Trzecim z kolei trybem jest Puzzle Kombat. Polega on na układaniu klocków, dzięki czemu nasze postacie się biją. Ten kto grał w Puzzle Street Fighter wie o czym mówię. Czwarty tryb to Konquest. W nim jesteśmy przenoszeni do Mortalowego świata jako młody chłopiec imieniem Shiriuko (na początku krążyły plotki, że imię będzie można sobie zmienić, a sama postać będzie dostępna w trybie Kombat!). W trybie tym biegamy, wypełniamy różne zadania oraz uczymy się walczyć. Jest to RPG w stylu GOTHICA, tylko że w świecie MK. Ed Boon sam powiedział, że w tym trybie ujrzymy KAŻDĄ postać z poprzednich części MK. W szczególności będzie pojawiał się Rain (na prośbę fanów). Ostatni tryb to MK-Online. To nic innego jak połączenie z innym graczem na świecie i rozegranie z nim partyjki. Na tegorocznych targach E3 niektórzy mogli przetestować ten tryb. Gracze nie narzekali na niego, a wręcz przeciwnie bardzo chwalili. Podczas połączenia nic się nie wiesza, ani nie przycina. Miejmy nadzieje, że tak też będzie w pełnej wersji.
POSTACIE
Obecnie w grze jest 12 postaci grywalnych. Samych postaci ma być w sumie 24, czyli dwa razy więcej niż prezentowano na E3. Postacie prezentowane na E3 to - Scorpion (nieco zmieniony w stosunku do MK-DA), Baraka (wygląda wyśmienicie), Mileena (zabójcza uroda i bardzo zmieniona w stosunku do MK-Gold), Sub-Zero (troszkę się zdziwiłem, jak go ujrzałem, ale cóż), Nightwolf (nareszcie powraca i nareszcie porządny), Bo' Rai Cho (zmienił mu się wygląd w stosunku do MK-DA), Sindel (niewiele zmieniona, ale ciągle fajna postać), Ermac (jego wygląd został znacznie zmieniony od czasów UMK3), Li Mei (troszkę się pozmieniała) oraz Kenshi (zmienił mu się tylko strój). Do tej zabójczej dziesiątki dochodzą jak na razie tylko dwie nowe postacie - Ashrah (kobieta w białym stroju) oraz Hotaru (samuraj). Postacie te pojawią się na pewno ponieważ były one prezentowane na targach E3. Oczywiście to tylko połowa gwardii. Dojdzie kolejne 12 postaci z pośród których pewni możemy być powrotu tylko Nooba Saibota. Ciągle niepewny jest powrót Raidena, Kabala oraz Reptile'a.
|
O powrocie tych postaci pisało już wiele czasopism, ale Boon żadnej z tych informacji nie potwierdził, ani nie zaprzeczył. Jedyną dziwną sprawą jest napisanie przez niemiecki miesięcznik PSM, że do turnieju przyłącza się nikt inny jak sam Ken Masters! Trochę to dziwne, czyżby Capcom sprzedał Midway prawa do tej postaci, ponieważ jak dotąd Ken pojawiał się w grach z serii STREET FIGHTER. Pojawił się również screen do którego mam wątpliwości, ponieważ postać stojąca na nim przypomina mi Kena. Ale co wiemy na pewno? Na pewno każda z tych postaci dostanie po trzy style walki (dwa normalne i jeden bronią). Do tego każdy wojownik będzie posiadał po dwa wykończenia (Fatality) oraz reklamujące go ciosy specjalne. Powrócą ciosy, które w MK-DA usunięto z powodu stracenia ich wartości czyli np. Scorpion ponownie zionie ogniem, a Sub-Zero stworzy swojego lodowego klona. Nowością jest również dodanie tzw. "hara-kiri" do gry, czyli popełnienie samobójstwa. Jeżeli straciłeś całą energię, a nie chcesz aby przeciwnik wykonał na tobie Fatality, możesz sam się zabić skręcając sobie kark. Tutaj obowiązuje zasada "Kto pierwszy, ten lepszy". Dodano również nieobecny w poprzedniej części Uppercut (podbródkowy od dołu). Powrót starych postaci i ich ciosów firmowych na pewno umili rozgrywkę, ale pozostaje pytanie czy niektóre z nich na pewno powrócą.
ROZGRYWKA I GRAFIKA
Walki będziemy toczyć na ponad 20 arenach. Pośród nich znajdują się nowe takie jak Sky Temple (walka na podniebnej świątyni), czy Slaughter House (walka w domu tortur). Mi najbardziej jak na razie spodobała się arena The Prison na której za kratami pozamykane są postacie z poprzednich części MK (Jarek, Drahmin itd.). Każda z aren w przeciwieństwie do poprzednika będzie wielopoziomowa i bardziej interaktywna. Między innymi dostaniemy możliwość niszczenia dekoracji (rzeźb, posągów itp.). Będzie również możliwość wybicia postaci do góry tak mocno, aby ta przebiła sufit, wbicia przeciwnika w podłogę lub też zrzucenia z wyżej położonego piętra. Oczywiście przeciwnik straci na tym trochę energii, ale sama walka toczyć się będzie dalej. Do tego walka będzie się toczyła w dzień lub w nocy. Wspomnieć należy, że na arenach będą również porozrzucane różne przedmioty oznaczone różnymi kwadracikami. Zielony kwadracik to korzyść dla nas najczęściej będzie to dodatkowa broń i kiedy już ją weźmiemy nasza postać wzbogaca się o nowy styl walki (czyli w sumie 4). Żółty kwadrat to pola które mogą nam zagrozić np. jeżeli na nie wejdziemy arena może się nagle zawalić. Zaś kwadrat czerwony to natychmiastowe wykończenie przeciwnika poprzez tak zwaną Death Trap (Śmiertelną Pułapkę). Kiedy nasz przeciwnik wejdzie w taki kwadrat, to możemy go kopnąć i skończyć z nim już w połowie walki. Pułapki są różne np. wrzucenie pomiędzy dwa wirujące wałki z ćwiekami lub wrzucenie w gorącą lawę i przetopienie w złoto. Przejdźmy teraz do grafiki. Na wszelkich filmikach widać, iż jest ona cudowna i tak też ma być w praktyce. Gra będzie wyciskała siódme poty z X-Boxa i Playstation 2. Zadbano nawet o najdrobniejsze szczegóły. Stroje postaci powiewają na wietrze, u Mileeny widać zęby które prześwitują pod maską, zaś z rąk Baraki wystają ostrza które dziurawią skórę i płynie z nich krew. Po każdym uderzeniu na podłożu zostaje niewielka plama krwi, która czyni grę jeszcze bardziej brutalną. Dźwięki również są niczego sobie. Jęki zabijanych postaci, lektor mówiący "Finish Him/Her!". Całość tworzy zabójczą mieszankę dla oczu i uszu. Jednym słowem - miodzio!
PODSUMOWANIE
Jak wynika z zapowiedzi MORTAL KOMBAT: DECEPTION na pewno będzie grą, na którą warto zwrócić uwagę. Jednak do premiery trzeba jeszcze poczekać siedem miesięcy (ponieważ w Europie gra ukaże się w grudniu). Gra ukaże się tylko na dwie platformy (X-Box oraz Playstation 2), czyli po raz kolejny posiadacze PC'tów zostali wystawieni do wiatru, ale jeżeli gra będzie taka jak wynika z tej zapowiedzi to szykuje się sukces na miarę '91 roku i być może tylko dla niej warto będzie kupić konsolę. MORTAL powróci i znowu zarządzi...
|
|
|
|