Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   66
                                     



Czytelniczko, Czytelniku! Produktywni!

Rynek komiksu w Polsce powoli stabilizuje się. Możemy cieszyć się największymi dziełami, o których wydaniu jeszcze kilka lat temu mogliśmy jedynie marzyć. Wraz z wejściem nowego gracza na rynek, historie obrazkowe dostępne są dla każdego. Ci, którzy poszukują ambitniejszych pozycji z satysfakcją wertują opasłe tomy, dostępne w komiksowych sklepach czy księgarniach. Gdzieś, na styku nurtów wszelkich od kilku lat znajdował się Produkt. Dziękujemy Wam wszystkim za trwanie z nami i wsparcie w trudnych chwilach. Teraz nadeszła ta najtrudniejsza. Numer, który już za kilka dni pojawi się w sprzedaży - Produkt # 23, może być ostatnim w historii pisma. Liczby, nazywane czasami "wynikami sprzedaży" nie kłamią.

Produkt # 1 - sprzedano 5344 egz.
Produkt # 7 - 4923 egz.
Produkt # 14 - 4460 egz.
Produkt # 18 - 4173 egz.
Produkt # 19 - 3210 egz.
Produkt # 20 - 3100 egz.
Produkt # 21 - 2583 egz.

Zdajemy sobie sprawę, że nasza, szalona czarno biała załoga nie jest żadną konkurencją w starciu z kolorowym, lśniącym (a ostatnio tanim) zeszytem, tworzonym przez czołowych zachodnich twórców, których pracę, jak wiecie od zawsze podziwiamy i szanujemy. Naszą siłą zawsze była uczciwość, brak zdrowego rozsądku i umiłowanie religii - komiksu, niepokornego i narowistego brata książki i filmu.

Pragniemy tworzyć dalej. Jesteśmy zbyt młodzi, zbyt dużo w nas energii i pomysłów, aby niespodziewanie zejść ze sceny, bo czym byłby młody polski komiks, gdyby nie twórczość nazwisk, co dwa miesiące wymienianych w reakcyjnej stopce? Tylko od Was zależy, czy nasze opowieści dotrą do ośnieżonego końca oraz czy spod zmarzniętej skorupy finału, ku światłu przebiją się nowe, świeże idee. Zawsze tak było.

Cynicy twierdzą, że "głosujecie portfelem", my zawsze stawialiśmy na Wasze serca i instynkt. Tworzyliśmy z pasją magazyn, odzwierciedlający nasze poglądy, sposób myślenia o tym, jak nowoczesny komiks powinien wyglądać. Żyliśmy Produktem, tworząc go "po kosztach", egzystując z pieniędzy, zarabianych na komercyjnych projektach dla "większych graczy". Zawsze wychodziliśmy z założenia, że "Produkt musi być". Spotkaliśmy się z Wami pośrodku tej drogi i przybiliśmy piątki. Tych piątek jednak przez ostatnie miesiące było coraz mniej. Jako mały gracz, nie jesteśmy w stanie dokładać dłużej do naszej miłości.

Teraz, kiedy już wiecie, wszystko w Waszych rękach. Zagłosujecie, patrząc na uśmiechniętą mordę Likwidatora, szczerzącą się z najnowszej okładki. Pozwolicie nadal żyć marzeniu garstki kolesi, rozrzuconych po całym kraju, lub...

Koniec.

Produkt Crew (Śledziu) Oficjalna strona


Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   66