Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   76
                           

Marek "Markinson" Napierała



Oto jak można zepsuć dobrą historię.



PRZYSZEDŁEM POPATRZEĆ
Zapewne kilka razy w ciągu życia miałeś wątpliwą przyjemność bycia świadkiem np. wypadku czy innego nieprzyjemnego zdarzenia. Jak to bywa w takich przypadkach, po chwili wokoło tworzy się zbiegowisko ludzi ciekawych co się stało. Ludzie biegną aby udzielić pierwszej pomocy, czy wezwać odpowiednie służby. Jednak wielu przystaje aby tylko popatrzeć, nakarmić oczy niecodziennym zdarzeniem. Być może współczują, być może tylko patrzą i nie odczuwają nic, a czyjaś tragedia jest dla nich tylko tematem do opowiedzenia przy kolacji. Tak jest dzisiaj, tak było od zawsze. Bo ludzka ciekawość czasami pozbawia człowieka "ludzkości"...


KARA
Niedaleko jednego z brytyjskich miasteczek podczas studenckiej "popijawy" ginie chłopak i dziewczyna. Oddalają się oni w "wiadomym celu" (bynajmniej nie zrobić kupę ;) ) od reszty i kolejno wpadają w rozpadlinę w ziemi.


Po kilkudniowych poszukiwaniach zostają odnalezieni przez policję. Grota w której się znaleźli okazuje się być kościołem z pierwszego wieku naszej ery. Na miejsce przybywają eksperci z dziedziny archeologii oraz teologii. Kościół nie jest bowiem zbudowany tak jak kościoły w dzisiejszych czasach. Z fabuły dowiadujemy się iż jest on poświęcony - Zgromadzeniu.
Grupie ludzi, którzy przybyli popatrzeć na śmierć Chrystusa, nie jak na tragedię lecz jak na zwykłe widowisko. Ludzie ci ponieśli karę. Od tamtego momentu są oni skazani na uczestniczenie w największych tragediach w dziejach ludzkości. Są świadkami wojen, masowych morderstw i tym podobnych wydarzeń. Kobieta postanawia zabrać dziewczynę do domu i zaopiekować się nią do czasu aż dziewczyna odzyska pełnię sił. Dziewczyna szybko pozyskuje sympatię rodziny i zostaje opiekunką do dzieci. W tym momencie dziewczynę zaczynają dręczyć dziwne koszmary...


A MIAŁO BYĆ TAK PIĘKNIE
Film krótko mówiąc rozczarowuje. Wiele osób, z którymi rozmawiałem na jego temat wygłasza taką samą opinię iż reżyser w pewnym momencie filmu poszedł zupełnie złą drogą. Fabuła jest pomieszana i chaotyczna. Wszystko co składa się na tą opowieść wydaje się jakby porąbane toporem, wrzucone do jednego garnka i wymieszane bez ładu i składu. Wydaje się iż autor scenariusza sam gubił się we wszystkim. Chciał w filmie zawrzeć wszystko - nie wyszło mu nic. Jak wspomniałem fabuła jest niesamowicie pomieszana, ale co dziwne przy tym jest niesamowicie przewidywalna. Szkoda bo mogła być z tego całkiem ciekawa historia, a wyszedł nudnawy, płytki film, który miał straszyć a nie straszy.


Poprzednia strona Spis treści Nastepna strona   76